Fanaberia czy potrzeba?

      Samochód ze specjalnymi dostosowaniami jak sterowanie wyłącznie rękoma (albo nogami), czasem z dodatkowym ogrzewaniem, zarezerwowane miejsce na parkingu, mieszkanie koniecznie z windą lub na parterze, zamiana pieca na kaloryfer, pętle indukcyjne na Uczelniach czy w budynkach administracji publicznej, książki i podręczniki pisane językiem Braille'a, nowoczesne protezy, syntetyzatory mowy, specjalna dieta wykluczająca lub określone składniki z diety. Te i wiele innych rozwiązań osobom zdrowym wydają się czasem fanaberią tych z niepełnosprawnościami. No bo przecież wcale nie trzeba jeździć samochodem-jest komunikacja miejska, w piecu też da się napalić a że jest to męczące-każdy się męczy. Dieta? Po co przepłacać za zakupy w sklepach typu "bio" lub kupować droższe odpowiedniki ogólnodostępnych produktów? Przecież to jedzenia można się przyzwyczaić, przecież większości ludzi nie stać na "rarytasy"-niestety jest to częste myślenie. Równie często spotyka się poglądy mówiące o tym, że skoro nie ma pracy biurowej dla osób z niepełnosprawnościami to niech wykonują taką jaka jest-"przecież stróżować może każdy". W praktyce to, co dla osób zdrowych które nie znają codzienności tych z niepełnosprawnościami wydaje się normalne jest wręcz niemożliwe czy zagrażające zdrowiu dla osób z niepełnosprawnościami. Co gorsza utrudnia im funkcjonowanie do tego stopnia, że czy chcą czy nie są zmuszone wycofać się z przynajmniej części aktywności, które są codziennością dla osób zdrowych. 


person shadow boxing grayscale



      Jak to możliwe? A no tak: osoby z niepełnosprawnościami ruchowymi nie zawsze są w stanie przejść nawet te "kilka metrów/kroków" do lub z  tramwaju lub autobusu. Nie mając ręki lub nogi albo walcząc z poważnym niedowładem kończyn dolnych, ewentualnie mając niskorosłość nie ma możliwości korzystać z pedałów w samochodzie. Będąc na wózku wciąż można napotkać problemy z poruszaniem się po mieście (nawet w aglomeracjach-bo wciąż za dużo jest schodów, krawężniki, a windy nawet jeśli są-nie zawsze działają czy są dostępne dla każdego nawet w budynkach użyteczności publicznej). Zdarza się też, że niepełnosprawność uniemożliwia tak-wydawałoby się-prozaiczną czynność jak odśnieżanie samochodu zimą albo niedokrwistość powoduje, że temperatura ciała jest tak niska i podnosi się tak wolno, że w nierozgrzanym samochodzie nie da się wytrzymać. W takich przypadkach konieczne jest wyposażenie samochodu w dodatkowe ogrzewanie aby był on użyteczny. Proszę zauważyć, że i to nie jest fanaberią, a staje się koniecznością dla osób z pewnymi schorzeniami."Taszczenie" węgla? Ok jest to wysiłek również dla osób zdrowych. Jest to jednak wysiłek, który nie odbija się na stałe na zdrowiu i jest "do udźwignięcia". Inaczej jest w przypadku osób z chorym kręgosłupem. Te czasem już jednorazowy wysiłek "odchorowują" tygodniami (tak, tygodniami, a ból pleców jest tak dotkliwy, że kończy się leżeniem w łóżku), nie wspominając już o konieczności regularnego noszenia węgla z piwnicy.Może to skończyć się nawet całkowitym kalectwem. Również astma wysiłkowa może pogłębić się pod wpływem regularnego wysiłku (i to nawet takiego, który dla osób zdrowych jest niezauważalny). W takich sytuacjach jedyną możliwością jest zmiana sposobu ogrzewania mieszkania.Oprogramowanie komputerowe, pozwalające na przetwarzanie tekstu na dźwięk czy pozwalające na sterowanie mową, choć być może obecnie staje się coraz popularniejsze to wciąż jest tym, bez czego osoby niewidome, niedowidzące czy słabowidzące nie będą w stanie skorzystać z komputera, który jest przecież dziś nieodzowny w nauce czy pracy. W przypadku osób z niepełnosprawnościami komputer jest wciąż niejednokrotnie jedynym "oknem na Świat" dlatego bardzo ważne jest aby mogły z niego bez ograniczeń korzystać. Książki i podręczniki pisane językiem Braille'a, których wciąż jest mało są z kolei jedynym sposobem na poszerzenie wiedzy czy naukę dla osób niewidomych, niedowidzących. Pętle indukcyjne pozwalają radzić sobie w przestrzeni publicznej osobom Głuchym lub niedosłyszącym. Również osoby ze schorzeniami układu pokarmowego lub poważnymi alergiami wcale nie "wymyśliły sobie" niejedzenia "zwykłego jedzenia" (choć tu oczywiście należałoby oddzielić osoby, które rzeczywiście potrzebują specjalnej diety od tych, które uległy po prostu modzie na na przykład jedzenie bezglutenowe). W przypadku tych faktycznie chorych lub z poważnymi reakcjami alergicznymi, powstrzymanie się od jedzenia pewnych produktów czy składników jest jedynym sposobem na zachowanie dobrego samopoczucia czy brak problemów żołądkowych.
     Pilnowanie obiektów, stróżowanie obecnie często rzeczywiście opiera się na monitoringu kamer-nie zawsze jednak tak jest. Osoby z niepełnosprawnościami-czy to ruchowymi czy psychicznymi, a nawet neurologicznymi niekoniecznie będą umiały poradzić sobie w sytuacji rzeczywistego zagrożenia czy to ze strony złodzieja czy w przypadku na przykład pożaru. 
     Więc kiedy następnym razem spojrzycie Państwo z zazdrością na osobę z niepełnosprawnością, podjeżdżającą "tuż pod drzwi" albo będziecie jej zazdrościć samochodu dostosowanego do niej pod każdym względem czy komputera z "extra oprogramowaniem" albo zaczniecie zastanawiać się dlaczego zbiera na protezę ręki czy nogi za 200tyś złotych zamiast wybrać taką za powiedzmy kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy (bo tylko te najdroższe pozwalają na życie bez bólu, na swobodne poruszanie się i "rosną" razem z człowiekiem co pozwala na ich wieloletnie wykorzystywanie)-zastanówcie się czy jest to rzeczywiście fanaberia czy jedyny sposób na życie zbliżone do Waszej codzienności. Te, jak to niektórzy uważają, fanaberie są jedynym sposobem na życie samodzielne i bycie częścią społeczeństwa, a nie jego wyrzutkiem.

Komentarze